Smart watch cienki jak papier
Rozumiem ideę smart watch, ale jakoś mnie ona nie porywa. Inteligentny zegarek na ręku to fajny gadżet i można zaimponować nim kolegom. W praktyce jednak jest uciążliwy. Trzeba ładować go jak telefon, a to dyskwalifikuje go w kategorii „zegarek”. Jeśli chcecie cieszyć się smart watchem, którego nie trzeba ładować, ten gadżet jest dla was.
Rozumiem ideę smart watch, ale jakoś mnie ona nie porywa. Inteligentny zegarek na ręku to fajny gadżet i można zaimponować nim kolegom. W praktyce jednak jest uciążliwy. Trzeba ładować go jak telefon, a to dyskwalifikuje go w kategorii „zegarek”. Jeśli chcecie cieszyć się smart watchem, którego nie trzeba ładować, ten gadżet jest dla was.
No dobra może i nie wskazuje godziny, ale można na nim notować. Notes stworzył Doriane Favre i reklamuje go jako alternatywę dla wszelkiej maści inteligentnych zegarków. Dla wielu osób przydatność obu gadżetów jest taka sama – żadna.
A Wy jesteście fanami smart watch?