Rekord świata w driftingu i to z tankowaniem w locie!
W 2013 roku Johan Schwartz ustanowił rekord Guinnessa w driftingu. W godzinę i 40 minut przejechał bokiem 82,56 km. Potem rekord pobijało jeszcze dwóch innych kierowców. Dla Schwartza było to wyzwanie. Postanowił pokonać ich w najnowszym BMW M5, dodatkowo utrudniając sobie zadanie.
Przy poprzednich próbach bicia rekordu w driftingu kierowcy mogli zjeżdżać by zatankować samochód. Ale kto chciałby oglądać kilka godzin jazdy bokiem przerywanej tankowaniem? Nuda. Jazda bokiem i tankowanie w locie, to jest to!
Pomysł zaczerpnął od wojskowych samolotów, dla których tankowanie w locie to norma. Dla będących w kontrolowanym poślizgu dwóch aut, tankowanie w locie to jednak wyzwanie. Trzeba przepompować ponad 60 litrów paliwa w jak najkrótszym czasie. Ekipa Schwartza założyła, że musi to być mniej niż 50 sekund.
Czy się udało? Jeszcze jak!
Johan Schwartz w 8 godzin pokonał bokiem 374,33 km! W tym czasie pięciokrotnie dotankowywano jego samochód. Zobacz jak to wyglądało.