Eclipse – nowy antyzdjęciowy jacht Abramowicza

Nie wszystkim kryzys straszny. Rosyjski multimilioner, Roman Abramowicz już niedługo wypłynie w dziewiczy rejs jednym z najnowocześniejszych jachtów na świecie, którego nie będzie można nawet… sfotografować

Nowy jacht rosyjskiego oligarchy został próbnie zwodowany kilka dni temu w porcie w Hamburgu. Mierzący prawie 170 metrów Eclipse kosztował około 1,2 mld dolarów, czyli prawie dwa razy więcej od początkowo zakładanego budżetu.

Na jego pokładzie znalazło się miejsce na dwa lądowiska dla helikopterów, dwa baseny (jeden z nich po wypompowaniu wody zmienia się w taneczny parkiet), 72-calowe ekrany kinowe w każdej z 24 gościnnych kabin, mini łódź podwodną i specjalne, przeciwrakietowe szyby mające chronić łódź przed abordażem piratów.

Główną sypialnię przykryto chowanym dachem, który pozwala Abramowiczowi i jego dziewczynie (modelka Daria Zukhova) spać pod gołym niebem.

Kolejna zabawka właściciela Chelsea Londyn ma być w zamierzeniu obiektem niemożliwym do sfotografowania i sfilmowania. Wszystko za sprawą nowoczesnego systemu skierowanemu przeciwko paparazzi. Eclipse wyposażono w tarczę chroniącą prywatność Abramowicza i jego gości, która dzięki wiązkom laserowych sygnałów unieszkodliwia elektroniczne matryce rejestrujące w aparatach fotograficznych i kamerach wideo.

System nie będzie działał przez cały czas. W założeniu może go włączyć ochrona zaalarmowana obecnością natrętnego fotografa. Wiązka laserowa może być wystrzelona także na żądanie miliardera.

Nie wiadomo czy taki laser jest bezpieczny dla osoby trzymającej aparat. Działania Abramowicza budzą sprzeciw nie tylko zawodowych paparazzi, ale także fotografów amatorów, którzy chcieliby uwiecznić na zdjęciu jeden z najnowocześniejszych jachtów na świecie.

O tym jak skuteczny jest to system i czy działa także na nowoczesne matryce typu CMOS przekonamy się najprawdopodobniej 22 grudnia, kiedy oligarcha oficjalnie odbierze jacht. Szersze grono miłośników luksusowych łodzi będzie mogło zobaczyć Eclipse w marinie Cape Town podczas mistrzostw świata w piłce nożnej. Jeśli Rosja awansuje to turnieju, oligarcha będzie mieszkał na jachcie, a na mecze swojej drużyny poleci helikopterem.