M2 jak F1 czyli mężczyzna i mieszkanie

Nie poddajemy się stereotypom, jednak średnia krajowa wyraźnie wskazuje na to, że większość mężczyzn-singli urządzających swoje mieszkania, stawia na rozwiązania, które można nazwać „sportowymi”. Nie chodzi tu tylko o elementy wystroju, ale również o podstawowe sprzęty. Funkcjonalność i prostota – bez zbędnych komplikacji – to chyba propozycja atrakcyjna dla każdego mężczyzny.

 

Prosto, technicznie, funkcjonalnie

Prawdziwa Formuła 1 w domowym wydaniu – co zrobić, żeby osiągnąć taki efekt? Stawiamy na technikę, trwałość, odpowiedni zestaw kolorów, a to wszystko klamrą spina podstawowa zasada męskiego, domowego designu – funkcjonalność.

 

Dobór podstawowych materiałów

Trudno rozpocząć urządzanie mieszkania albo remont bez doboru materiałów, które będą bazą dla całego projektu. Szczególnie w mieszkaniu kreowanym „dla niego” świetnie sprawdzą się różnego rodzaju metale i nowoczesne, cieszące się coraz większą popularnością, blachy perforowane (miedziane, aluminiowe czy też stalowe).

Metalowe elementy dekoracji nie tylko bardzo dobrze prezentują się we wnętrzu urządzanym w stylu minimalistycznym, ale również są bezproblemowe w codziennej eksploatacji (nie zbierają kurzu, niespecjalnie się brudzą, zawsze wyglądają czysto).

Blachy perforowane znajdą zastosowanie zarówno w kuchni, łazience, jak i w pokoju (salonie). Dodadzą każdemu z tych pomieszczeń nowoczesnego charakteru. Sprawdzą się w roli różnego rodzaju ścianek, dzięki którym można efektownie i zarazem efektywnie podzielić większą powierzchnię.

Warto polecić blachę perforowaną do wystroju kuchni – bardzo dobrze komponuje się wizualnie z mniejszymi elementami metalowymi (wyposażenie kuchenne, naczynia). Porządek w kuchni to sprawa dość zasadnicza, a jeśli da się taki stan osiągnąć bez zbędnego zaangażowania – odpowiedź nasuwa się sama – warto w te materiały zainwestować!

Armatura łazienkowa, podobnie jak kuchenna, również będzie się dobrze komponować z konstrukcjami wykonanymi z blachy (obudowa wanny, mebli łazienkowych).

 

Nowocześnie, stylowo i… domowo

Te trzy elementy da się zgrabnie połączyć. Aby osiągnąć końcowy sukces – czyli mieszkanie wygodne, atrakcyjne wizualnie i odpowiadające charakterowi właściciela, trzeba również zwrócić uwagę na szczegół, w którym jak wiadomo lubi tkwić przysłowiowy diabeł!

Nawet najlepiej opracowana konstrukcja nie będzie końcem, który zwieńczy dzieło. Jest niezbędną bazą, ale na niej powinno się zbudować to, co da mieszkaniu jego własny i niepowtarzalny wymiar.

I tu przychodzą z pomocą inne elementy dekoracyjne. W tej roli na pewno wystąpi oświetlenie. Tu warto polecić kilka źródeł światła o zmiennym natężeniu, dzięki czemu uzyska się różne domowe klimaty. Można się też pokusić o zabawę kolorem. Jeśli duże powierzchnie, np. ściany i podłogi, utrzymane są w spokojnych tonacjach, możemy bez obaw poszaleć z kolorami krzeseł i innych mebli, szkła, lamp. Jeżeli postawiliśmy na mocne zestawy kolorystyczne ścian, nieco wyhamujmy z ekspresyjną siłą dodatków.

Aby minimalistyczne wnętrze nie było zbyt chłodne i pozbawione domowej atmosfery, nie bójmy się zainwestować w donice z zielenią. Niekoniecznie muszą to być żywe kwiaty, choć byłoby to godne polecenia (nie zawsze pamiętamy, że rośliny nie tylko dekorują, ale dzięki nim pozbywamy się też niekorzystnych substancji z powietrza). Jeśli jednak nie wróżymy im długiego życia w naszym towarzystwie, można zaopatrzyć się w sztuczną zieleń, która, jak powszechnie wiadomo, uspokaja, a przecież o to też chodzi, gdy po codziennej pracy wracamy do naszej przystani.

Zdjęcia i konsultacja: sitono.pl