Męski punkt widzenia… na mieszkanie

wiz 016

Mówi się, że mężczyźni to wzrokowcy. Trudno się z tym założeniem nie zgodzić, z drugiej strony, nie wiadomo właściwie dlaczego równie powszechnie uważa się, że wystrój domu „należy” do żeńskiej „strony mocy”. Zarówno jedna, jak i druga teoria chyba nie do końca są uprawnione i wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji.

Mówi się, że mężczyźni to wzrokowcy. Trudno się z tym założeniem nie zgodzić, z drugiej strony, nie wiadomo właściwie dlaczego równie powszechnie uważa się, że wystrój domu „należy” do żeńskiej „strony mocy”. Zarówno jedna, jak i druga teoria chyba nie do końca są uprawnione i wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji.

 

wiz 016

Nie chcę tu wywoływać batalii z zagadnieniem gender w tle. Nie można jednak generalizować i przykładowo – uważać minimalistyczne wnętrze za typowo męskie, a pełne różnego rodzaju drobiazgów i drobiażdżków za absolutnie kobiece.

Pewne cechy wystroju w stylu „jego” i „jej” da się jednak wychwycić i warto nimi twórczo pożonglować, żeby stworzyć miejsce idealne, niezależnie od możliwości „metrażowych” i finansowych.

Opcji jest wiele – zarówno gotowych zestawów (elementów wyposażenia wnętrz, mebli i wszelkiego rodzaju akcesoriów) jak i różnych półproduktów, poddanych przeróbkom, recyklingowi, czy upcyklingowi „starych” przedmiotów, które po odpowiednim „stuningowaniu” nabierają zupełnie nowej jakości.

Wszystko tak naprawdę zależy od potencjału wyobraźni – materiałów, dzięki którym zrealizujemy niemal każdą aranżacyjną wizję, jest pod dostatkiem!

 

wiz 001

Funkcjonalnie i efektownie – siła prostoty

Dom to niekoniecznie miejsce, w którym dodatkowo chcemy komplikować wszelkiego rodzaju sprawy. Relaks? OK. Miejsce, które nie przytłacza i daje przysłowiowego „kopa”, gdy kończącego się dnia nie możemy zaliczyć do tych najbardziej udanych? Jak najbardziej!

Takiego efektu nie uzyskamy jednak bez stworzenia architektonicznego i aranżacyjnego ładu. Nie komplikujemy zatem i stawiamy na dość duże powierzchnie, nie zapominamy też o odpowiedniej ekspozycji na światło. Nikt chyba nie oskarży nas o feministyczne czy genderystyczne upodobania, jeśli pokusimy się o umieszczenie w naszym (nawet ultranowoczesnym wnętrzu) kilku kwiatów doniczkowych.

Połączenie światła, kolorów, nowoczesnych faktur i materiałów, z elementem „żywym”, jakim jest roślina (zgoda – nie musi to być storczyk z różowym kwieciem) nada charakteru każdemu wnętrzu, przełamie też czasem zbyt daleko posuniętą „geometrię”, rodem z klimatów postindustrialnych.

Minimalizm od co najmniej kilku, jeśli nie kilkunastu lat króluje w nowoczesnym wystroju wnętrz. Choć w katalogach firm wnętrzarskich tego rodzaju aranżacje prezentowane są przede wszystkim w dużych przestrzeniach, główne trendy tworzące minimalistyczny styl świetnie sprawdzą się także w mniejszych mieszkaniach.

Efekt prostoty można uzyskać np. poprzez odpowiednie zagospodarowanie ścian.

 

wiz 007

Ściana… wielu możliwości

W temacie ścian zbyt szybko nie dojdziemy do… ściany. Nieważne, czy wprowadzamy się właśnie do nowego lokum i możemy spojrzeć całościowo na architekturę niezagospodarowanych jeszcze pomieszczeń, czy bierzemy się za „przeredagowanie” stylu starego mieszkania – zwróćmy uwagę na to, jakie możliwości stwarzają te duże, jakby nie było, powierzchnie.

Ściany to już nie tylko tło dla obrazów i innych dekoracji. Same w sobie mają duży potencjał i grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Dajmy np. szansę wysokogatunkowemu drukowi.

Nowoczesne plotery, dzięki którym można wykonać druki UV na niemal każdej powierzchni – czy to będzie tradycyjne płótno, folia samoprzylepna, papier, fototapeta, plexi, szkło lacobel, aluminium… można jeszcze długo wymieniać – są odpowiedzią na każde wyzwanie (i to w różnym formacie).

Możemy „zadrukować” całą powierzchnię ściany. Ostatnio hitem są przede wszystkim wzory abstrakcyjne, geometryczne, a także wielowymiarowe (np. fototapety 3D). W ultranowoczesnym wnętrzu, sprawdzą się jednak, w charakterze inspirującego dysonansu, tradycyjne motywy – np. świat natury i inne malarskie „klasyki”.

Jeśli chcemy odświeżyć wygląd mieszkania i dodać mu trochę energii – „pazura” – nie wahajmy się wprowadzić elementów ze szkła, które przeżywa dziś swój renesans.

Jednym z głównych trendów architektonicznych (również architektury wnętrz) jest „poszukiwanie” światła. W takiej roli najlepiej wypada właśnie szkło. Coraz większe przeszklone powierzchnie – duże okna, ścianki działowe, szklane panele – mogą dziś być odpowiednio eksponowane m.in. dzięki temu, że technologia produkcji szkła zapewnia optymalne bezpieczeństwo użytkownikom.

Szkło tego rodzaju jest elastyczne, łatwe w montażu, dostępne w wielu wersjach – monochromatycznej, wielobarwnej, przepuszczającej światło i matowej. Świetnie prezentuje się również z nadrukami. Dzięki panelom szklanym można np. urozmaicić wygląd kuchni czy łazienki – decydując się na szkło zamiast tradycyjnych płytek (dodatkowo można je atrakcyjnie oświetlić, w ten sposób ożywiając kolory druku).

Niemal instynktownie łączymy szkło z elementami stalowymi, metalowymi – rzeczywiście ten duet sprawdza się jak żaden inny w nowoczesnym wzornictwie i designie współtworząc architekturę wnętrz w modnym stylu postindustrialnym (który możemy stworzyć nawet jeśli nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami niebanalnego metrażu w stylu loft).

 

wiz 018

Globtroterskie eko

Jak przełamać czasem zbyt chłodny i „wykalkulowany” styl przywodzący na myśl wnętrza rodem ze świata przemysłu – w końcu mieszkanie to niekoniecznie „fabryka” czy inne industrialne i służące jedynie funkcjonalności terytorium?

Skoro już wywołaliśmy tym słowem terminologię geograficzno-przyrodniczą – nie da się zaprzeczyć, że XXI w. to wiek podróżowania. Ta szczególna ludzka potrzeba nigdy jeszcze nie była tak powszechnie realizowana jak teraz.

Wydaje się, że podróżniczy styl życia ma coraz więcej do powiedzenia w każdej niemal dziedzinie życia, nie pozostaje również bez wpływu na to jak mieszkamy. A jeśli już musimy zatrzymać się na swoim globtroterskim szlaku – z chęcią wywołujemy wspomnienia i motywujemy się do kolejnych wypraw.

Globtroter w „wersji” przynajmniej chwilowo udomowionej na pewno nie pogardzi należytym eksponowaniem swoich podróżniczych „trofeów” i rzeczywiście – nawet, a może przede wszystkim – w nowoczesnym i minimalistycznym wnętrzu szczególnie dobrze prezentują się np. tradycyjne wyroby rzemiosła artystycznego z różnych zakątków świata.

Afrykańskie makaty, azjatyckie dywany, egzotyczne naczynia tworzące wysmakowaną całość z odnowioną komodą z przysłowiowego strychu dziadka, nabytą na giełdzie staroci szafką, niepowtarzalną, bo pochodzącą z recyklingu lampą… w połączeniu z odrobiną naszego własnego stolarskiego zacięcia? To może się udać!

Efekt? Mieszkanie, które już na pierwszy rzut oka pokazuje wyraźnie, że to właśnie my tu rządzimy!

Konsultacja: http://decoplanet.pl/obrazy-na-plotnie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *