Spider-man – 8 faktów, których jeszcze nie znasz o superbohaterze

Zanim wyobraźnią miłośników komiksów zawładnęli Thor, Iron Man i Avagnersi, świat (no może głównie Manhattan) należał tylko jednego superbohatera. Spider-man ratował ludzkość i zachwycał czytelników, ale już Peter Parker był jak ból dupy – wkurzał, choć dało się z nim żyć. Oto kilka nieznanych lub mało znanych faktów z życia Człowieka-pająka.

Przez lata Spider-man budził kontrowersje i dzielił fanów marvelowskiego świata. Spośród wszystkich komiksowych postaci był chyba tą najmniej lubianą. Nie był ani milionerem, ani pełnokrwistym mutantem. Miał za to problemy życia codziennego – kłopoty z dziewczynami, konflikty w szkole. Na jego codzienne obowiązki składały się ratowanie ludzkości i pamiętanie o odebraniu od lekarza recepty dla ciotki May.

1) Spider-man przeciw narkotykom

W latach 70-tych administracja prezydenta Nixona poprosiła Stana Lee (twórcę komiksu) by wplótł w fabułę problem uzależnienia od narkotyków. Złożona z trzech odcinków historia „Green Goblin Reborn” była pierwszym komiksem, którego fabuła dotyczyła narkotyków. Nigdy wcześniej temat uzależnienia nie pojawiał się w tej formie twórczości.

Warto zapamiętać też jedno zdanie Człowieka-pająka – „Wolałbym stanąć twarzą w twarz z setką super złoczyńców niż zażywać narkotyki, bo to walka, której nie możesz wygrać”.

2) Rodzice Petera Parkera byli szpiegami

Gdy poznajemy Petera jest on typowym nastolatkiem, mieszkającym ze swoją ciotką i wujkiem w Queens. Przez sześć lat czytelnicy nie mają pojęcia co stało się z jego rodzicami. W 1968 roku (szczyt Zimnej Wojny) część zagadki wyjaśniła się w tomie „The Parents of Peter Parker”. Rodzice Spider-mana okazali się tajnymi agentami, infiltrującymi tajną organizację kierowaną przez agenta KGB Alberta Malika. To właśnie on przeprowadził sabotaż w samolocie przewożącym państwo Parker, doprowadzając do katastrofy i ich śmierci.

W późniejszych tomach temat rodziców przewijał się jeszcze kilka razy. W 1997 roku Marvel przestawił Parkerów jako parę agentów S.H.I.E.L.D.

3) Spider-man promował wstrzemięźliwość seksualną (lub prezerwatywy – jak kto woli)

Spider-man walczył nie tylko z narkotykami, ale także innymi problemami współczesnego społeczeństwa. W 1976 roku Marvel stworzył dwa numery Spider-mana wspólnie z Planned Parenthood – organizacją promującą zdrowie seksualne i świadome macierzyństwo. W „Spider-man vs. The Prodigy” Człowiek-pająk zmagał się z obcymi, którzy chcieli wyprać mózgi młodych Amerykanów, doprowadzając do masowych, niechcianych ciąż nastolatków. Dla społeczeństwa tamtych czasów temat okazał się szokujący. Historia raziła aż propagandą, dlatego czytelnicy szybko o niej zapomnieli.

4) Spider-man w ekipie Fantastycznej Czwórki

Charakterystyczny niebiesko-czerwony kombinezon nie zawsze towarzyszył Spider-manowi. Po śmierci Ludzkiej Pochodni, skład Fantastycznej Czwórki uzupełnił właśnie Człowiek-pająk. W ekipie super bohaterów nosił jednak biały strój z czarnym pająkiem na torsie.

5) Spider-man jest człowiekiem, ale czasem też świnią

Człowiek-pająk nie zawsze był człowiekiem, jakkolwiek dziwnie to brzmi. W komiksach Marvela pojawił się też Spider-Ham, czyli bohaterskie wcielenie Petera Porkera. To zwierzęca parodia komiksu. Peter Porker urodził się jako pająk, odpowiedzialny za katastrofę nuklearną. Po wypadku zaraził May Porker, która ugryzła Petera przemieniając go w Spider-Hama. Kto ogarnie meandry tej fabuły będzie godny nazywania mistrzem… Uwaga SPOJLER – Spider Ham po śmierci budzi się jako Ham-ibal Lecter. Nieźle, co?

6) Spider-man rodem z Indii

Próbując podbić rynek azjatycki koncern Marvela stworzył tamtejszą wersję przygód superbohatera. Pavitr Prabhakar, indyjski chłopiec przeprowadza się do Bombaju do swojej ciotki May i wujka Bhima. Pavitr spotyka tam lokalnego jogina, który daje mu moc pająka by walczyć ze złem. Analogiczne pojawia się też Zielony Goblin jako mężczyzna opętany przez demona. Azjaci nie oszaleli jednak na punkcie swojego Spider-mena. Powstało jedynie cztery numery komiksu.\

7) Wielkim fanem Spider-mana jest sam… Barack Obama

Prezydent USA od lat kolekcjonuje wszystkie zeszyty Spider-mana. Gdy Marvel dowiedział się tym fakcie, na tydzień przed zaprzysiężeniem powstał nawet numer zatytułowany „Spider Meets the President”. Fabuła jest prosta – Spider-man ratuje Obamę przed Kameleonem.

Numer z prezydentem sprzedał się najlepiej w ostatniej dekadzie – osiągając wynik 350 tysięcy egzemplarzy.

8) Michael Jackson prawie kupił Marvela by zagrać Spider-mana

W latach 90-tych Michael Jackson był zainteresowany kupnem całego Marvela, który w tamtym czasie był w finansowych tarapatach. Stan Lee wiedział, że król popu jest chętny wyłożyć gigantyczne pieniądze na produkcję filmu o Spider-manie, zasugerował też by piosenkarz zagrał w nim główną rolę. Pomysł spodobał się gwieździe, jednak do kontraktu nie doszło.