Systemy ochrony pieszych to ściema
Od 2018 roku wszystkie samochody produkowane w Unii Europejskiej muszą być wyposażone w technologię eCall, poprawiającą bezpieczeństwo. Być może niedługo standardem staną się też aktywne technologie ochrony pieszych. Niestety aktualne testy pokazują, że takie systemy są nieskuteczne.
Od 2018 roku wszystkie samochody produkowane w Unii Europejskiej muszą być wyposażone w technologię eCall, poprawiającą bezpieczeństwo. Być może niedługo standardem staną się też aktywne technologie ochrony pieszych. Niestety aktualne testy pokazują, że takie systemy są nieskuteczne.
Eksperyment niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport był prosty. Na trasie przejazdu najnowszych aut pojawiał się udający człowieka manekin, a dziennikarze sprawdzali czas reakcji i skuteczność systemu. Wnioski są zaskakujące – system nie jest tak skuteczny jak do tej pory się wydawało. Pamiętajmy, że w teście wzięły udział najnowsze auta, a nie kilkuletnie dinozaury. Co ciekawe najnowszy W205 Mercedes C-Class nawet nie zwolnił i uderzył w manekina z pełną prędkością.
Wideo z testów pokazuje także VW Up! i Nissana Qashqai’a, które drastycznie zwalniają, a mimo to nie unikają zderzenia z manekinem. Jedynie Subaru Outback zdało test. To dowód na to, że twórców elektronicznych systemów bezpieczeństwa czeka jeszcze dużo pracy. Oby zdążyli do 2018 roku. W przeciwnym razie w standardzie sprzedawany będzie kolejny drogi i bezużyteczny gadżet.
http://www.youtube.com/watch?v=Rbk3XNCpiB4